Jak to w życiu bywa dobre stare ustępuję miejsca nowszemu a w tym przypadku również lepszemu. Z uwagi na nieprecyzyjność ustawienia ostrości w guiderze wykonanym z lunetki biegunowej postanowiłem zaopatrzyć się w coś bardziej stosownego.
Tak się przypadkowo złożyło że Tayson się jednego pozbywał i za niewygórowaną kwotę stałem się posiadaczem lunetki guidującej STARWAVE 50mm z ogniskową 207mm.
Już pierwsze jej podpięcie pokazało jak bardzo jest wygodniejsza od szukaczoguidera, pozostało jedynie dostosować nowy nabytek do współpracy z grzałkowcem.
Sposób wykonania grzałki jak i mocowania czujnika zastosowałem identyczny jak poprzednim razem, co z tego wyszło możecie zobaczyć na zdjęciach poglądowych pod spodem.
Czystego nieba !