Co musicie wiedzieć o prądzie stałym… i na co szczególnie uważać. Zdawać się może że mając lutownicę od tylu lat w ręku nabyłem już pewnych zwyczajów…. nic bardziej mylnego, oto historia jak pali się sprzęt…..AstroHuba budowałem dwa lata temu. Z racji zmiany sposobu zasilania wymagał pewnych korekt. Winowajcą całego zdarzenia okazała się biegunowość zasilania oraz kolory kabelków, tak kolory kabelków. Jakiemuś idiocie (czytaj mi) musiało spaść coś ciężkiego na głowę żeby niebieskim przewodem obsługiwać + a brązowym -. No tak już jest.
Pierwsze syndromy….
Po podłączeniu na odwrót zasilania miernik napięcia (woltomierz) nie wskazywał żadnych wartości. Dziwne co nie….
System zaczął pobierać prąd nie mając obciążenia. 2.5A – 3A. Po chwili zaczęły wybuchać downsteppery. LM2596 dzielnie się trzymały. Pomimo ich zniszczenia urządzenia za nimi nie uległy zniszczeniu. Dlaczego ? może dlatego że zamontowałem ich wyłączniki i były w pozycji OFF. Nie mniej jednak to odrobinka szczęścia w nieszczęściu się do mnie odezwała. Włączniki prawidłowo powinienem zastosować przed downstepperem (żeby sobie na biegu jałowym prądu nie zżerał w ramach oszczędności) ale ja ponownie zachowałem się jak amator i zastosowałem je za downstepperem. Ta amatorszczyzna najprawdopodobniej ocałiła mi zarówno RPi 3+ jak i dreamheatera.
Eureka…..
Rozebrałem wszystko na części pierwsze, podłączyłem ponownie, sprawdziłem polaryzację na nowych downstepperach wszystko ok. Podłączyłem zasilanie, zbadałem huba zasialania, ok… napięcia końcowe na stepperach, ok… RPi i grzałkowiec zaczeły zachowywać się normalnie. Przyszła pora na pomiar napięć wejściowych dla zasilania sieciowego, oraz osobnego wyjścia dla montażu. -12.5V. Ale jako to… „-” ? I wszystko stało się jasne. Zamieniłem polaryzację wejściową do całego huba i stąd kłopoty.
Pogorzelisko…..
Dwa dni mi zajęło rozebranie huba na części pierwsze, przebadanie go, usunięcie uszkodzeń i przywrócenie do życia. Nauczka… gdy coś jest nie standardowe upewnij się zanim rozepniesz trwale układ jak był podłączony przed.