Ci co korzystali z kamery sportowej na rowerze wiedzą, ze nawet na płaskim asfalcie zawsze coś się trzęsie. Jak pozbyć się tego natręctwa ? Zapraszam do krótkiego artykułu.

Na  początek powiem słowo klucz: GIMBAL

GIMBAL to urządzenie mające w zamyśle stabilizować coś. W naszym przypadku oczywiście chodzi o małe GoPro, ale istnieją gimbale do lustrzanek a nawet dużych kamer. Ja  podzieliłem Gimbale na dwie kategorie, manualne i elektroniczne.

Do pierwszej kategorii zaliczymy np statyw z obrotową głowicą. Są przeróżne sprężyny tłumiące, system oparte o materiał elastyczno-tłumiący aż na ręcznych wysięgnikach kończąc.

Druga kategoria jest dla nas ciekawsza. To elektroniczne stabilizatory żyroskopowe. Układ elektroniczny steruje silniczkami (dwoma lub trzema) tak, by zapobiec drganiu naszej małej GoPro.
Na rynku można spotkać kilka modeli, ja  opiszę dwa. Pierwszy który osobiście używam to 3 osiowy (3 silniczki)  FY-G4 3-Axis Handheld Gimbal (http://www.feiyu-tech.com/products/30/).
Zamontowałem go na kasku, trytytakmi przymocowałem mocowanie do kamery, podpiąłem uchwt na kierownicę i zamiast niej, wsadziłem w dziurkę gimbala. Jak to wygląda  i działa ? Zapraszam na króciutki film.

(film niedługo się pojawi, muszę go z FB jakoś odzyskać)

Czy da się to wytrącić z równowagi, oczywiście, ale nie jest to takie proste. Na  następnym filmie można zobaczyć taką sytuację, okolice 40sek – 1min15sek. Powodem tej delikatnej drgawki są poprzeczne koleiny na drodze szutrowej. Jak często je spotykamy i aż boli nas gdy samochodem po nich jedziemy, a co dopiero rowerem. Zgubić można  plombę z zęba !

Drugim miłym Gimbalem jest Easy Rider2. Filmik o nim znajdziecie tutaj:

Oba Gimbale mają swoje wady i zalety. Tych drugich jest całe szczęście więcej. W  obu przypadkach zainwestowane 1400zł będzie dobrą lokatą.