Kolejny projekt ATM. Tym razem będziemy wzbogacać najprostszy montaż paralaktyczny o uchwyt który obsłuży nam dwa aparaty, po co… magiczne słowo prowadzenie (guiding), a oto cała historia….
Do EQ3-2 mamy już jakiś czas gościnnie dostęp, na pierwsze urodziny dostał napęd w 2 osiach. Potem przerobiłem pilota tak by teoretycznie był w stanie guidować. Teoretycznie bo na praktykę przyszło mu poczekać kolejny rok. Z racji braku NEQ (serwis) spróbowaliśmy z Arturem się nim pobawić. Choć wszystko było złożone na kolanie i poprostu wzięliśmy prawie wszystko co mieliśmy pod ręką efekt okazał się zaskakujący dobry. Powiesiliśmy na nim RedCata i Asi071…. Wszystko na uchwycie od SA. Puki nie zarosiło to wykres oscylował w okolicach 1-1.2sek. Przy tej skali to nie ma znaczenia. Gwiazdki w punkt. Do 5min cisnąłem.
Uchwyt na dwa aparaty
Wróciłem do domu pełen głodu o więcej. Problemów było a właściwie wciąż jest kilka. Uchwyt od SA trzeba Arturowi oddać a i guidować niby jest czym a niby nie ma. Niby czym jest bo mam małą ASI ale nie mam obiektywu. Oprogramowanie też by się przydało… niby mam zarówno iAstroHuba jak i AsiAir choć kamerka do tego ostatniego nie podoła. No i nie mam uchwytu.
Jaki uchwyt musi być ? Sztywny!
5mm grubości płaskownik aluminium… nim skleciłem wersję finalna zużyłem go prawie metr.
Elektronika jeszcze w powijakach, dopiero opracowałem dokumentację techniczną i zamówiłem części…. w lutym pewnie ujrzy światło dzienne a właściwie to najlepiej nocne ^^.