W wyniku coraz to większego zapotrzebowania na prąd przy teleskopie zapragnąłem wejść w posiadanie rozgałęźnika 12V. Z braku komercyjnych rozwiązań postanowiłem wykonać go własnoręcznie.
Ogólne założenia projektu:
– prąd wyjściowy do 2A/gniazdo
– prąd wejściowy do 10A
Do zrealizowania tego przedsięwzięcia zgromadziłem:
– 5 gniazd 2.1/5.5 (to format wtyczek zasilaczy, by było standardowo)
– puszkę PCV IP65
– gniazdo hermetyczne 230V
– 2m przewodu 2 żyłowego 2×0.75mm2
– kilka okrągłych zakończeń zaciskanych na końcu przewodu
– kostkę eletryczna
– koszulki termokurczliwe
– gniazdo bezpiecznika z 12A bezpiecznikami
Narzędzia potrzebne to:
– nożyk
– wkrętarka i kilka wierteł
– lutownica
– zapalniczka
– szczypce, kombinerki
– coś do przytrzymania gniazd w czasie lutowania, ja użyłem ścisku stolarskiego
Kilka słów wyjaśnień.
Gniazda 2.1/5.5 to standardowe gniazda do wtyczek zasilaczy sieciowych. Użyłem gniazd bezprądowych. To znaczy takich, w których jeżeli nie włożymy końcówki nie ma napięcia. Aby było, należy włożyć wtyczkę. Jako główne gniazdo zasilające użyłem gniazda sieciowego. Prąd 10A nie jest wyzwaniem dla takiego gniazda, a sposób podłączenia (minus na bolec uziemienia i plus na jeden z bolców) wyklucza przypadkową zmianę polaryzacji zasilania. Wejścia są dwa, jedno gniazdem sieciowy, drugie standardowym gniazdem 2.1/5.5 aby można było podłączyć zasilacz sieciowy gdy nie mamy możliwości użycia zasilania samochodowego. Oba wejścia chronione są wspólnym 12A bezpiecznikiem.
Sposób zamocowania.
Zrealizowałem go przez mocowanie z uchem od kamer GoPro oraz trytytkę. Proste, skuteczne i trwałe.
Zamontowałem amperomierz i woltomierz by kontrolować obciążenie systemu zasilania. Pozwoli to prawidłowo dobrać parametry zasilania zewnętrznego oraz określi czas pracy dla akumulatora żelowego.
EDIT
Po pierwszym użyciu, wnoszą o naklejenie warstwy foli przyciemniającej na voltomierz. Świeci jak żarówka na polu.
