Poczyniłem pierwsze kroki by zbudować małego huba zasilającego. Będzie większy niż Ver. 1.0 ale też mniejszy niż Ver. 2.0 dlatego nazwałem go…. Ver. 1.5
Co będzie robił, jakie postawiłem mu założenia, jakich materiałów i urządzeń użyję by sprawić by był funkcjonalniejszy niż dotychczasowe ? …. zapraszam do artykułu.
Skąd pomysł na nowego huba ? Czy poprzednie nie działają ? No cóż, stare działają jak najbardziej :) i mają się dobrze. Po dwóch latach używania, roku przymierzania się przerobiłem zwykłe EQ3-2 na montaż z prowadzeniem. Będzie o tym osobny artykuł.
No to skoro mam już EQ3-2 z prowadzeniem, to trzeba wprowadzić kilka nowych definicji. Guidować trzeba czymś, microkomputer lub laptop. Poza aparatem fotograficznym będzie jeszcze kamera, trzeba to jakoś zasilić, obsłużyć i podłączyć tak żeby było to przyjazne dla użytkownika. Dobrą praktryką jest ogrzewać optykę, więc musi być zasilanie do grzałek najlepiej regulowane, może nie automatycznie jak w wersji huba 2.0 ale przynajmniej analogowo.
Pora więc zdefiniować czym nasz hub tak naprawdę będzie, jakie będzie miał zadania. Zacznijmy od urządzeń które chcemy by nam obsługiwał, a więc będą to:
– zasilanie microkomputerem RPi
– zasilanie Canona
– zasilenie montażu EQ3-2
– zasilanie dwóch regulowanych grzałek
– dwa niezależne wyjścia 12V
Aby w stanie spoczynku lub gdy nie są potrzebne pewne obwody hub nie pobierał zbędnego prądu wyposażę go w wyłączniki dla: montażu, Canona, grzałek oraz microkomputera.
W jakie wyjścia wyposażę huba ? Będą to:
– 7.8V Canon – 3pinowe złącze mikrofonowe
– 6V EQ3-2 – złącze typu chincz
– 12V do grzałek (dwa złącza) – gniazda 2.1/ 5.5
– 12V wyjścia dowolne – gniazda 2.1 / 5.5
Zabezpieczenia prądowe będą trzy. Osobno dla każdej grzałki oraz jeden ogólny bezpiecznik dla wszystkich urządzeń.
Huba zostanie wyposażony w miernik napięcia oraz pobieranego prądu.